Oh My Hack 2025: społeczność bezpieczników w akcji – rekordowa frekwencja i najlepsze prelekcje
Za nami 7. edycja Oh My Hack i… Działo się! 1450 uczestników wypełniło PGE Narodowy w Warszawie, a energia w powietrzu mogłaby zasilić cały (bezpieczny) internet. Kolejny rok z rzędu konferencja pokazała, że OMH to nie tylko wiedza, ale też miejsce, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie – od mocnych, technicznych studiów przypadków po praktyczne sztuczki w cyberbezpieczeństwie.
Co królowało na scenie?
Fenomen Oh My Hack nie wziął się znikąd – kilka lat na scenie i konsekwentne dbanie o poziom merytoryczny robią swoje. Agenda powstaje pod nadzorem Adama Haertle, redaktora naczelnego serwisu Zaufana Trzecia Strona oraz ekspertów z Rady Programowej, a nad realizacją czuwa doświadczony zespół PROIDEA.
Dzięki współpracy z najlepszymi w branży, program OMH łączy solidną wiedzę techniczną z praktycznymi analizami, które przydadzą się zarówno hardkorowym pentesterom, jak i osobom chcącym ogarnąć temat cyberbezpieczeństwa w pigułce. W tym roku uczestnicy mieli do wyboru kilkadziesiąt wykładów i choć nie dało się być na wszystkich jednocześnie, nie było to problemem – dostęp do nagrań niemal każdej sesji sprawił, że nawet trudne decyzje nie oznaczały utraty wiedzy.
Najlepsze prelekcje? Tych nie można było przegapić:
- Paweł Maziarz: “Dark Seeker: Ostatnia misja – Build, Code & Hack” (ścieżka Main)
- Marcin Dudek i Piotr Zarzycki: “Od zera do AI pentestera” (ścieżka AI)
- Michał Sajdak: “Przegląd ciekawych podatności z ostatniego roku w aplikacjach webowych” (ścieżka Tech)
- Maciej Krzyżaniak: “FakeCaptcha jest już passé” (ścieżka Cybercrime)
- Grzegorz Tworek: “Umarł antywirus, niech żyje antywirus!” (ścieżka Threat Intelligence/Malware)
- Kamil Bojarski: “Powodzenia, jestem za siedmioma kontraktorami” (ścieżka Cyberwar)
Liczby mówią same za siebie
Świetna agenda przyniosła kolejny rekord obecności i mnóstwo dodających skrzydeł informacji zwrotnych od uczestników. Spośród 1450 osób zgromadzonych na PGE Narodowym, każda znalazła coś dla siebie w ramach 6 ścieżek tematycznych. W jeden dzień odbyło się aż 48 wykładów, prowadzonych przez praktyków i prawdziwych maniaków cyberbezpieczeństwa. Konferencję wspierali również partnerzy, którzy przygotowali dla uczestników nie tylko atrakcje i dawkę luzu między sesjami, ale również możliwość wymiany doświadczeń i rozmów ze specjalistami oraz ciekawe propozycje rozwoju kariery.
Networking i dobra energia
Nie można również pominąć tego, na co wielu uczestników czeka równie mocno jak na prelekcje – networkingu. W przerwach można było swobodnie porozmawiać z ekspertami, wymienić doświadczenia, podłapać nowe triki i po prostu dobrze spędzić czas, nadrabiając kontakty ze znajomymi z branży cybersecurity. A wieczorna impreza? Cóż, jej najlepsze momenty wciąż krążą w opowieściach.
Oh My Hack 2026 – szykujcie się
Dla wielu osób OMH zamyka coroczny kalendarz wydarzeń cybersecurity i podobnie będzie w 2026 roku. Konferencja ponownie odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie – już teraz zaznaczcie w kalendarzu 2 grudnia 2026. Jeśli myślicie, że to dopiero początek, to uwierzcie, że następna edycja będzie jeszcze mocniejsza. Warto być tam od samego początku i zarejestrować się już teraz, bo Oh My Hack to nie tylko merytoryka, ale również społeczność i inspiracje, które zostają z nami na cały rok.
